W tym roku malin mam aż nadto. Zrobiłam już dżemy, soki, część zamroziłam. Jednak co chwilę dojrzewają kolejne owoce. Postanowiłam zrobić ciasto, które kiedyś bardzo przypadło mi do gustu, jednak wtedy wykorzystałam do niego truskawki i wiśnie.
Link z przepisem na ciasto. Ciasto przeeepyszne!
W zrywaniu malin i pieczeniu ciasta "pomagał" mi mój kotek
Kocur szalał :) Ja z nadmiaru malin robię sok malinowy :) A Twój placuś prezentuje się smacznie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ciasto, przepysznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńevvivalarte.blog.onet.pl