Chili con carne jest to danie kuchni meksykańskiej. Proste, jednogarnkowe. Uwielbiane u mnie w domu. Robione z ryżem curry, jak wspominałam we wcześniejszym poście. Do chili powinno dodawać się kuminu, ja jednak z niego zrezygnowałam. Za każdym razem modyfikowałam przepis na chili, aż wreszcie trafiłam idealnie w gust mój i moich bliskich. Pewnie dlatego często słyszę: "Kiedy będzie chili??" :)
Składniki:
0,5 kg mięsa wieprzowego mielonego
1 puszka fasoli czerwonej
1 puszka kukurydzy
1 puszka pomidorów całych lub krojonych
1 słoiczek papryki marynowanej lub 2 świeże papryki
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
płaskie pół łyżeczki soli
pół łyżeczki pieprzu
na czubek łyżeczki przyprawy chili
pół łyżeczki słodkiej papryki
na czubek łyżeczki papryki ostrej
Cebulę, paprykę i czosnek pokroić w kostkę. W garnku, na oleju podsmażyć cebulę z czosnkiem, dodać mięso. Usmażyć. (Jeśli dodajemy świeżą paprykę to w tym momencie, żeby była miękka). Dodać pomidory i dusić ok. 7 minut, często mieszając, by się rozpadły. Jeżeli sok z pomidorów wyparuje, można dodać wody przegotowanej. Dodać paprykę marynowaną, kukurydzę i fasolę. Przyprawić. Dusić ok. 2-3 minut. Gotowe. Najlepsze, jak wspominałam, w zestawieniu z ryżem.
O tak! Chilli dobra rzecz :) Jeden z moich comfort food w takie zimowo/wiosenne popołudnia!
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, ale mam w planach :)
OdpowiedzUsuń