Dwa lata temu zaraziłam się pasją grzybobrania. Przedtem nie wiedziałam, co ludzie w tym widzą, dopóki sama nie zostałam zabrana na zbieranie grzybów.
Teraz uwielbiam chodzić po lesie w poszukiwaniu grzybków. Oczywiście większość idzie do suszarki, ale gdy tylko uda mi się zebrać wystarczającą ilość małych grzybków, marynuję je. Słoiczek marynowanych grzybków to wspaniały dodatek na stół.
Składniki:
podgrzybki, prawdziwki, maślaki
kwasek cytrynowy
marchewka
cebula
ziele angielskie
listek laurowy
pieprz czarny ziarnisty
woda
Zalewa:
2 szklanki wody
1 szklanka octu
4-5 łyżek cukru
Do słoiczków kładziemy kilka ziaren pieprzu, ziela angielskiego, po listku laurowym, 2 plastry marchewki i plaster cebuli.
Grzyby obieramy, czyścimy. Zagotowujemy wodę z odrobiną kwasku cytrynowego, wrzucamy grzyby. Gotujemy 15 minut, odcedzamy. Zagotowujemy zalewę. Grzybki wrzucamy do słoiczków, zalewamy i pasteryzujemy 15 minut, odwracamy słoiczki do góry dnem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz