Miałam dziś ochotę na jakieś dobre ciasto owocowe. W domu były tylko jabłka i ananasy ... Przyznam, że nigdy nie jadłam połączenia tych owoców, ale pomyślałam, czemu nie?! Warto spróbować, najwyżej się nie uda.
Znalazłam przepis na ciasto TU. Nie chciałam jednak robić kolejnej szarlotki na moim blogu, więc ją zmodyfikowałam i urozmaiciłam, wyszło super!!! Galaretka żurawinowa daje pyszny posmak.
Składniki:
Ciasto:
30 dag mąki
15 dag margaryny
7 dag cukru
5 żółtek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
bułka tarta do posypki
Nadzienie:
2 kg jabłek
1 puszka ananasa
pół galaretki żurawinowej
Beza:
5 białek
5 dag cukru
1 kisiel cytrynowy
Kruszonka:
10 dag mąki
10 dag margaryny
10 dag cukru
5 dag wiórek kokosowych
aromat waniliowy
Na początku najlepiej zrobić kruszonkę. Wymieszać w misce wiórka z mąką, cukrem, aromatem
i startą na tarce margaryną, tak aby powstała kruszonka. Wstawić do lodówki. Teraz można zabrać się za ciasto.
Mąkę przesiać z proszkiem, posiekać z margaryną. Dodać cukier i żółtka. Wyrobić ciasto. Wyłożyć ciastem formę. Na cieście posypać troszkę bułki tartej, by zatrzymywała sok.
Jabłka obrać, pokroić na małe kawałeczki, ananasa również pokroić. Wymieszać owoce z połową galaretki. Wyłożyć nadzienie na ciasto.
Ubić białka na sztywno, pod koniec dodać cukier i kisiel. Wyłożyć pianę na owoce. Posypać kruszonką. Piec ok. 50 minut w 180 st. do zrumienienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz